sobota, 27 lipca 2013

Sesje foto od kuchni (cz. 2)

Ostatnio pisałem o współpracy z firmami, sklepami i organizacji wnętrz do sesji. Teraz pora na fryzjerów, wizażystki i oczywiście modelki.

Fryzjerzy i wizażyści - na ogół chętnie zgadzają się na sesję, bo jest to dla nich okazja do promocji, choć muszą poświecić na to kawałek swojego czasu. Najgorzej, że często korzyści wynikające z udziału w sesji to dla nich za mało. Zdarzało się, np. poprosić fotografa o darmową sesję foto dla personelu danego salonu fryzjerskiego albo stroić fochy z powodu spóźnienia z modelką. Każdy kto organizował sesje wie, że nie zawsze da się wszystko przewidzieć i zaplanować co do minuty. Najgorszym jednak motywem są osoby, które za wszelką cenę wiedzą wszystko lepiej od stylistki i dyrektora kreatywnego. Pada prośba, aby makijaż wykonać w dany sposób a wizażystka i tak dobiera kolory po swojemu. Tyle, że całość odpowiadają wspomniane wcześniej osoby i takie sytuacje są dla mnie niedopuszczalne. Zawsze istnieje dialog, ale nigdy się nie da pracować gdy nie ma woli, aby go podjąć. Na szczęście częściej fryzjerzy i wizażyści wiedzą o co chodzi i naprawdę wychodzi z tego fajny efekt.


 Wizaż to bardzo ważny element udanej sesji

Logistyka. Umówienie kilku osób na konkretne terminy, dowiezienie eksponatów, ubrań czy modelek to wszystko wymaga ogromnej precyzji pod presją czasu. Często ilość samych ubrań jest tak duża, że nie obejdzie się bez kilku wyjazdów lub kilku silnych osób do noszenia (do dziś nie zapomnę transportu sukni ślubnych na jedną z sesji). Dodatkowo na samym planie zdjęciowym nie obejdzie się też bez ogromnych wykazów, co i kto w danej sesji nosi, co pokazuje, jaką sytuację odgrywa. I najlepiej jak jest do tego przeznaczona konkretna osoba. Nikt z grupy: fotograf, stylista, spec od kreacji nie ogarnie wszystkiego naraz.

Modelki i modele? Uroda to nie wszystko, bo najważniejsze jest to jak potrafią zaprezentować ubrania czy charakter sesji. Jeśli mamy taką możliwość to bierzmy choćby półzawodowe dziewczyny z jakimś doświadczeniem. Zarobek też jest tutaj ważny, bo z każdą złotówka wzrasta zaangażowanie. Dziewczyny do sesji w ramach TFP też się zazwyczaj starają i efekt wychodzi dobry, ale bardziej trzeba się z nimi napracować, ustawić pozy wręcz krok po kroku.



 Dobór modelek jest bardzo istotny

 Wniosek jest taki, że sesja zdjęciowa to ciężka praca jak każda inna. Oscyluje na pograniczu sztuki (niektórzy powiedzą snobizmu), ale jak mówił jeden z bohaterów "Diabeł ubiera się u Prady", jest to sztuka nawet ważniejsza, bo w niej chodzimy i żyjemy. Dlatego nieważne, czy jest to sesja dla Vogue, polskiego Glamour czy lokalnej gazety. Za każdym razem liczy się to jedno lub kilka idealnych zdjęć. Zresztą doświadczenie zdobyte u podstaw, zawsze procentuje w dalszej karierze każdego zawodu związanego z branżą modową. Pamiętajmy o tym zawsze :)


 Dobra ekipa sesyjna to podstawa

2 komentarze:

  1. Być Szafiarką30 lipca 2013 20:01

    Miałam okazję uczestniczyć przy tworzeniu imprez modowych, jako stażystka i powiem szczerze, że przerażał mnie całkowity brak organizacji oraz wykonywanie pracy w ciągu 8 godzin, którą można było zrobić w 4 (tak to jest jak jest 3 szefów i każdy wydaje inne polecenie do jednego zadania). Jestem osobą, która ma świra na punkcie organizacji i przezywałam tam istny koszmar :P

    OdpowiedzUsuń
  2. no różnie to bywa... ale to często modelki są kapryśne...

    OdpowiedzUsuń