piątek, 3 stycznia 2014

Krawat. Nieodłączny atrybut, ale gorzej z tym wiązaniem

Powiem Wam, że nie wyobrażam sobie faceta, który choćby raz na pół roku nie zakładał krawata. Im robię się starszy tym chętniej go noszę, ale jak zawsze pojawia się problem z ich wiązaniem. Samym wiązań jest wiele a nauczenie się ich nie jest łatwe.
 

Pamiętam jak swego czasu wybierałem na jakieś wesele i pech chciał, że przymierzając wybrany wcześniej krawat przypadkowo go rozwiązałem. Masakra. Z rodziny nikt nie potrafił pomóc, wiec ruszyłem w pielgrzymkę po sąsiadach 10-piętrowego bloku. Na 5 piętrze w końcu znalazł się pomocny człowiek. Stąd ostatnio w wolnej chwili zacząłem uczyć się wiązań. Pomogła mi w tym strona www.krawaty.info/wiazanie.html# którą i Wam polecam. Bo krawat nie dość, że musi być zawiązany, to jeszcze jeszcze musi być to wiązanie idealne, bez żadnych niedoróbek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz