A może to zmienić? Co prawda faceci zabierają zdecydowanie mniej bagażu, ale jednak coś czasem muszą przewieźć, szczególnie jeśli wyjeżdżają na dłużej. Nigdy już nie powtórzę wypadu do Pragi na dwa mecze NHL, kiedy to spakowałem się tylko w sporej wielkości torbę na ramię. Wracając jednak do meritum. Proponuje zmienić nie tyle same walizki, co ich zewnętrzny wygląd. A w podróży najlepiej pochwalić się gdzie się było z daną walizką, co wprowadza także element pewnej gry, związanej z choćby zakupem naklejki z danego kraju lub miasta. Jeśli nie to np. emblematy hoteli lub hasła związane stricte z przygodą. Jak ktoś jest kibicem czy fanem koncertów, to zawsze może uwiecznić jakoś bilety na danej walizce. Ważny będzie jednak sposób naklejenia, tak aby był trwały.
Oczywiście producenci idą nam na rękę i często proponują już gotowe wzorce. Może coś z zestawu poniżej komuś podpasuje?
biore czerwoną
OdpowiedzUsuńJestem za kolorowymi i pomysłowymi walizkami:) Sama marzę o takiej w zebrę, ale małej na podręczny, żeby się na lotnisku nie denerwować że mnie do Rayanaira nie wpuszczą. A tak poza tym to plecak rządzi!
OdpowiedzUsuńNo fakt, na podręczny też coś kolorowego by się przydało. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń